Burza Pilawa
Burza Pilawa Gospodarze
3 : 1
1 2P 0
2 1P 1
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa Goście

Bramki

Burza Pilawa
Burza Pilawa
15'
Nieznany zawodnik
19'
Nieznany zawodnik
90'
Nieznany zawodnik
rzut karny
Stadion miejski w Pilawie
90'
Widzów: 100
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Burza Pilawa
Burza Pilawa
Brak danych
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa


Skład rezerwowy

Burza Pilawa
Burza Pilawa
Brak dodanych rezerwowych
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa
Numer Imię i nazwisko
21
Piotr Urbanowicz
roster.substituted.change 75'
17
Kamil Zając
roster.substituted.change 60'

Sztab szkoleniowy

Burza Pilawa
Burza Pilawa
Brak zawodników
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Jednosc Warszawa

Utworzono:

26.04.2017

Jadąc do Pilawy naszym super ekskluzywnym busem mieliśmy świadomość, że czeka nas trudne zadanie. Z tyłu głowy mieliśmy rezultat z poprzedniej potyczki pomiędzy naszymi zespołami (Burza wygrała jesienią aż 8:3). W kwietniowym starciu zagrało 8 zawodników z pierwszego meczu. Na ten mecz jechaliśmy też ze sporymi brakami kadrowymi, ale mamy to do siebie, że i w 7 byśmy podjęli próbę.

W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy chcieli jako pierwsi otworzyć wynik. Ku ich zaskoczeniu pierwsza akcja Jednościowców zakończyła się golem. Tobiasz Sokalski dograł do Leszka Niewiadomskiego, który pewnym strzałem pokonał rosłego bramkarza rywali. Później było już tylko gorzej. Dwa indywidualne błędy w obronie spowodowały, że gospodarze szybko wyrównali, a potem wyszli na prowadzenie. Przez resztę pierwszej połowy Burza zdecydowanie przeważała. W końcówce pierwszej połowy mieliśmy jeszcze jedną okazję, ale tym razem bramkarz zespołu gospodarzy na tyle zasłonił Leszkowi światło bramki, że udało się wywalczyć jedynie rzut rożny.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. W dalszym ciągu  zawodnicy Burzy atakowali, ale tego dnia świetnie dysponowany był Tomek Blicharski (tradycyjnie po meczu zespół przeciwny proponował mu kontrakt, ale ponieważ nie było jednak festynu w niedzielę, to odmówił). W drugiej części gry nieco częściej nasza drużyna zagrażała bramce gospodarzy, ale wciąż było to zbyt mało by wyrównać stan meczu. Już w doliczonym czasie gry Przemek Witkowski fauluje zawodnika gospodarzy w naszym polu karnym, a sędzia wskazuje na wapno. Tomek Blicharski był blisko obronienia tego strzału, jednak piłka wpadła do bramki i tym samym wynik został ustalony jako 3:1 na korzyść gospodarzy.

Zaliczamy niewielki progres jeśli chodzi o wynik z tym rywalem, jednak pozostajemy świadomi, że grając pełną kadrą z naszymi najlepszymi zawodnikami, bylibyśmy powalczyć z Burzą o coś więcej. Tymczasem biorąc pod uwagę wygraną Orła ze Złym pozostaje nam walka do końca sezonu o utrzymanie 8. lokaty w lidze. Najbliższy mecz 6 maja. Na bocznym boisku KS Drukarz o godzinie 16:00 podejmiemy najlepszą drużynę wiosny GKP Targówek

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości